„Samą myśl informatyczną mieliśmy podobno na światowym poziomie. Gorzej z wdrożeniem. Naszym największym osiągnięciem pozostaje system PESEL, który stworzyli dwaj pułkownicy SB” – tak zaczyna się bardzo ciekawy artykuł w dzisiejszej (3-5.02.2012, str. m6) „Gazecie Prawnej” pt. "Jak Polacy grzebali w komputerach" (na witrynie forsal.pl zamieszczony pod tytułem „Historia informatyzacji w Polsce: system PESEL największym osiągnięciem”) autorstwa red. Sylwii Czubkowskiej. W artykule są cytowani m.in. kol. kol. Jerzy S. Nowak, prof. Wojciech Cellary i prof. Andrzej Blikle.
Cyt.: „Na początek ostatniej dekady przypada nasilenie zinstytucjonalizowanych prób całościowego sterowania problemami informatyki w Polsce. Próby te mimo niejednokrotnie bardzo wysokiej rangi, jaką nadawano przyjmowanym formom organizacyjnym, były w znacznym stopniu irracjonalne, gdyż w sprawie najważniejszej – rozwoju użytecznych zastosowań informatyki – nie wykraczały poza pompatyczne deklaracje. (...) Partykularyzm powodował, że resorty, branże i przedsiębiorstwa o większej sile przebicia uzyskiwały niekiedy bardzo poważne środki na tworzenie ośrodków komputerowych w swych urzędach centralnych (...); wiele dobrych systemów komputerowych instalowano ze względów prestiżowych bez właściwego przygotowania i bez rzetelnych analiz przydatności”. To nie jest podsumowanie ostatniego dziesięciolecia informatyzacji administracji. To fragmenty legendarnego w środowisku informatyków raportu prof. Antoniego Kilińskiego, który tak oto ostro podsumowywał działania państwa w latach 1971 – 1980.”
Artykuł zapewne wywoła sporo dyskusji i kontrowersji, o czym świadczą komentarze zamieszczone przez czytelników pod artykułem na forsal.pl.